Wiele osób nadal uważa, że jedyną i prawidłową drogą do zredukowania zbędnej tkanki tłuszczowej jest ogromna aktywność fizyczna i głodówka. Jest to oczywiście złe i bardzo ryzykowne myślenie. Taka redukcja będzie miała negatywny wpływ na nasze zdrowie i sylwetkę.


Dlaczego?

1. Łatwo doprowadzić do zaburzeń odżywiania.

2. Duża utrata masy mięśniowej.

3. Bardzo wolna regeneracja.

4. Mała kontrola nad całym procesem.

5. Problemy zdrowotne!



Po pierwsze

Łatwo doprowadzić do zaburzeń odżywiania. Restrykcyjna dieta o niskiej kaloryczności może doprowadzać do skrajnych zachowań.

Zbyt niski cukier spowodowany taką dietą prowadzi do bardzo silnej ochoty na słodkie. W pewnym momencie będziemy dosłownie marzyć, aby się najeść czekolady.

Takie zachowanie mocno odbiega od dobrych relacji z żywieniem.



Po drugie

Duża utrata masy mięśniowej. Duży deficyt kaloryczny, więc i duże spadki.
Jeżeli chcemy utrzymać jakość sylwetki, ładne, pękate mięśnie czy też dużą waskularyzację (widoczne żyły), musimy odpowiednio odżywiać swoje ciało, aby miało energię na efektywne treningi oraz utrzymanie masy mięśniowej.

Płaskie ciało i zwisająca skóra to chyba nie nasze oczekiwania?



Po trzecie

Bardzo wolna regeneracja. 

To z kolei wiąże się z chronicznym przemęczeniem, brakiem efektów oraz dużą ilością stanów zapalnych przez które będziemy mieć opuchnięte ciało.



Po czwarte

Mała kontrola nad całym procesem. Redukcja powinna polegać na stopniowym zmniejszaniu kalorii oraz dokładaniu aktywności.

Co w sytuacji gdy zaczynamy od wartości przy których redukcję powinniśmy kończyć?

Szybki zastój, brak efektów oraz brak możliwości progresu. Czyli musimy zakończyć redukcję.



Po piąte

Problemy zdrowotne!

Nie od dziś wiadomo, że organizm musi mieć odpowiednią ilość energii z makroskładników, aby prawidłowo funkcjonował. Tarczyca potrzebuję węglowodanów! Nasze kości potrzebują białka, aby były trwałe i mocne.

Można tak wymieniać w nieskończoność.
Mogą się pojawić również problemy hormonalne spowodowane zbyt niskim poziomem kalorii.



To jak? Ucinasz na maxa?

Czy jednak przemyślana, zdrowia i skuteczna redukcja? ;)


Napisał - Grzegorz Rapczyński