Dla wielu osób redukcja tkanki tłuszczowej i odchudzanie to jedno i to samo. Prawdą jednak jest, że to dwa osobne procesy, ale który jest dla nas korzystniejszy, który poprawi naszą sylwetkę i będzie skuteczniejszy? Zapraszamy do lektury! 

Odchudzanie a redukcja - podstawowa różnica

Główna różnica polega na tym, że: 

  • Odchudzanie - to po prostu zrzucanie kilogramów.
  • Redukcja tkanki tłuszczowejspalanie tkanki tłuszczowej.

Wiele osób nadal myśli, że to jedno i to samo. Zazwyczaj przy odchudzaniu jemy bardzo mało i mamy ogromny deficyt kaloryczny. Skutkuje to nieprawidłową pracą hormonów, narządów oraz przemęczeniem układu nerwowego.

Podczas bezsensownego zbijania kilogramów często nasza sylwetka nie wygląda wcale lepiej, a nasze ciało jest słabe i wygłodniałe.

Co zrobić, żeby proces poprawy sylwetki był zbliżony do redukcji tkanki tłuszczowej, czyli jak skutecznie spalić tkankę tłuszczową

Odpowiednie przygotowanie organizmu

Dobry start to połowa sukcesu. Warto zadbać o to, żeby zaczynać z dużego jak na nas pułapu kalorii. Najczęstszym błędem jest zbyt niska kaloryka diety, po której wchodzimy w etap redukcji.

Skutkuje to tym, że nasze ciało jest zmęczone już na początku. Mamy małą możliwość wprowadzania zmian i prawdopodobnie bardzo szybko znajdziemy się w etapie, w którym ciężko będzie zrobić cokolwiek więcej.


Planowanie

Oczywiście podstawą będzie rozpisanie treningu siłowego i aerobowego oraz zbilansowanej diety.

Odpowiednia kaloryka, rozkład makroskładników oraz dobór właściwych produktów żywieniowych umożliwi nam przeprowadzenie skutecznej i zdrowej redukcji.

Wprowadzanie zmian

Jak już wspomniałem zbyt niska kaloryka nie prowadzi do niczego dobrego. Redukowanie na wyższych kaloriach umożliwi nam utrzymanie większej ilości masy mięśniowej oraz zdrowia psychicznego.

Dlatego zmiany jakie wprowadzamy nie powinny być gwałtowne, a jedynie dobrze przemyślane. Mamy dać bodziec organizmowi do zmiany, a nie go niszczyć, warto o tym pamiętać.

Odpowiednie zakończenie / wyjście z redukcji

To ostatni, ale jeden z ważniejszych punktów! Jeżeli osiągniemy upragniony poziom tkanki tłuszczowej, nie szalejmy od razu z dodatkowymi kaloriami...

Zwiększamy je stopniowo tak jak i stopniowo odcinamy aktywności. Pamiętajcie, że organizm potrzebuję czasu, aby się zaadaptować do niskiego poziomu tłuszczu. Jeżeli zaczniemy się nagle objadać i zmniejszymy gwałtownie aktywność możemy bardzo szybko stracić to co wypracowaliśmy.

I co w takim razie wybierzecie? Bezmyślne gubienie kilogramów, czy może dobrze przemyślane spalanie tkanki tłuszczowej? ;) 

____


Napisał Grzegorz Rapczyński