Nie jesteś Arnoldem? Nie trenuj jak Arnold!
Jak pewnie sie domyślacie, nie chodzi tu o samego Arnolda... Tak na marginesie - co to jest za legenda!
Ale do rzeczy :)
Często wybierając plan treningowy, dietetyczny czy różne schematy, które mają pomóc nam w osiągnięciu wymarzonej sylwetki, wzorujemy się na legendach.
Jeszcze pół biedy, jeżeli wdrażamy w swoje plany ich metody tylko częściowo. Problem pojawia się wtedy, gdy chcemy trenować jak ludzie, na których się wzorujemy.
Plany treningowe najlepszych zawodników na świecie
Plany treningowe najlepszych zawodników na świecie często są bardzo mocno spersonalizowane.
Przez wiele lat doświadczenia w treningu siłowym wybrali najlepszy sposób na poprawę mankamentów swojej sylwetki.
I niestety, ale w większości przypadków trenowanie systemami najlepszych sportowców nie wyjdzie nam na dobre!
Wiele zmiennych
Musimy wziąć pod uwagę wiele zmiennych, które mogą mieć na to wpływ.
Jest to np. genetyka, układ kostno-stawowy, indywidualne predyspozycje do rozwoju danej partii mięśniowej i wiele innych.
Często zapominamy również, że ci zawodnicy robili tak bardzo objętościowe treningi ze względu na to, że stosowali środki dopingujące. Nierzadko w tak ogromnych dawkach, że organizm większości ludzi nie byłby w stanie tego znieść. Z tego właśnie powodu dla nas może to oznaczać nie progres, a chroniczne zmęczenie i dosłownie, przetrenowany centralny układ nerwowy.
Techniki treningowe
Nie bez przyczyny wiele osób powie co innego o technikach treningowych. Każdy organizm jest inny. To, że na Arnolda działał taki schemat nie oznacza, że i na nas będzie. A z pewnością dla wielu z nas nie byłby dobrym rozwiązaniem z tego względu, że Arnold mając świetne proporcje, był również świetnym genetykiem.
Własne możliwości
Dobierajcie swoje treningi jak najbardziej starannie z uwzględnieniem swoich możliwości!
Nie sztuką jest trenować tylko ciężko, sztuką jest rozwijać swoją sylwetkę proporcjonalnie zgodnie z naszą wizją idealnego ciała!
Napisał: Grzegorz Rapczyński.