Ile czasu potrzebuje kofeina?
O tym, że kofeina działa, wiemy doskonale. Jak rzadko, trudno w tym wypadku nawet o sceptyków, czy badania, które by jej skuteczność podważały. Przejdźmy do pytań bardziej szczegółowych – jak z niej korzystać i w którym momencie po przyjęciu przyniesie nam ona najwięcej korzyści?
Od razu pozwolimy sobie nie zgodzić się z zaleceniem dotyczącym większości produktów przedtreningowych, optymalny czas ich przyjęcia określającym jako 20-30 minut przed treningiem. Chociaż nie musi oznaczać to wcale błędu drastycznego, przy okazji dylematów tak rzeczowych – uważamy – najlepiej od razu sięgać po badania. W tym wypadku właśnie w zakresie działania kofeiny, jako że jest ona najbardziej aktywnym stymulantem w składzie takich produktów. Co za tym, różnice czasowe w jej przypadku rzeczywiście odgrywają istotną rolę.
Do rzeczy – kiedy?
Analizując protokoły badań, najczęściej spotkamy się ze standardem sięgania po kofeinę około godziny przed treningiem. Krok taki gwarantuje nam osiągnięcie najwyższego jej stężenia w osoczu w pierwszej fazie wysiłku. Pojawiają się także opinie bardziej radykalne, sugerujące, że po przyjęciu kofeiny wskazana może być nawet trzygodzinna przerwa przed treningiem. Wynika to z faktu nasilenia procesu lipolizy, czyli rozpadu tkanki tłuszczowej, promowanego przez kofeinę z większą rezerwą czasową. Szczególne korzyści wyrzutu produktów takiego rozpadu osiągniemy w sportach wytrzymałościowych.
Idąc śladem kolejnych tropów, odnajdziemy istotną zależność między formą przyjmowanej kofeiny, a apogeum w czasie jej działania. I tak np. przyjmując kofeinę jako...
- gumy do żucia – dobrą decyzją będzie korzystanie z nich 20 minut przed treningiem.
- kawę, przedtreningówki, lub napoje energetyczne – podnieśmy odstęp do 35 minut.
- tabletki i kapsułki – najlepiej zostawmy sobie godzinę przed wysiłkiem.
Wiele natomiast wskazuje na to, że 20 minut stanowi granicę decydującą o tym, czy jakiekolwiek efekty kofeiny w trakcie treningu w ogóle odczujemy.