Sezon kolarski 2022 bogaty jest w wiele ciekawych wyścigów. Na przestrzeni całego kwietnia odbyło się wiele wspaniałych, ciekawych startów, m.in. Strzała Brabancka (20.4), wyścig Paris – Roubaix (17.4) i Liege - Bastogne – Liege (24.4). Zobaczmy, kto poradził sobie najlepiej i jak radzili sobie polscy kolarze! Zapraszamy na kolarski przegląd sezonu.

Amstel Gold Race

Nie sposób nie wspomnieć o starcie naszego Polaka - Michała Kwiatkowskiego (INEOS Grenadiers), który wygrał prestiżowy wyścig Amstel Gold Race wyprzedzając o centymetry zawodnika Benoita Cosnefroya (AG2R Citroen), który nawet przez chwilę cieszył się ze zwycięstwa....

Po analizie fotofiniszu okazało się, że to jednak Polak zwyciężył! Zaledwie o 3 centymetry! Kwiatkowski, który wyskoczył zza pleców rywala około 200 metrów przed metą w pięknym stylu zapisał się w kartach zawodowego kolarstwa.

Strzała Brabancka (Brabantse Pijl; fr. La Flèche Brabançonne)

Po kilku dniach, po sukcesie w Amstel Gold Race, Michał pojechał w jednodniowym wyścigu kolarskim (Strzale Brabanckiej), ale po ostatnim starcie okupionym silnym zmęczeniem nie był w stanie nawiązać walki z najlepszymi i odpuścił walkę w słynnym wyścigu kończąc zawody na 100 pozycji.

Trasę długości 205,1 km najszybciej pokonał Amerykanin Magnus Sheffield (INEOS Grenadiers) przed Francuzami: Benoit Cosnefroy (AG2R Citroen Team), Warrenem Barguil (Arkea Samsic). Początkowo trzeci był Tim Wellens (Lotto Soudal), ale przesunięto go za niebezpieczne zachowanie na finiszu. Czwartą pozycję zajął Ben Turner z INEOS.

Paris – Roubaix

Nazywany “Piekłem Północy” wyścig liczy ponad 257 km z czego niespełna 55 km prowadzi po odcinkach polnych i brukowanych wschodniej Francji. Zawodnicy finiszują przy granicy z Belgią przy betonowym torze kolarskim w miejscowości Roubaix. Warto tym samym przypomnieć warunki sprzed roku, gdzie przy ulewnym deszczu wygrał Włoch Sonny Colbrelli (po wyścigu Dookoła Katalonii miał zawał serca i przechodzi rehabilitację).

Polak Michał Kwiatkowski stawał na podium w tym wyścigu 2-krotnie, w 2014 i 2017 roku startując ogólnie aż 10-krotnie! Obok Mediolan-San Remo, Ronde van Vlaanderen, Paryż-Roubaix i Giro di Lombardia właśnie ten wyścig to klasyk i monument z tradycjami (organizowany po raz 108 od roku 1892).

Tegoroczną edycję klasyka wygrał wygrał Dylan van Barlee z INEOS Grenadiers który po 50 km ucieczce dotarł do mety ze średnią blisko 48 km / godz. (rekordowa prędkość tego wyścigu). Jest to aktualny Mistrz Świata Elity ze startu wspólnego. Van Barlee z przewagą blisko 2 minut finiszował przed Belgiem Wout Van Aert (Team Jumbo Visma) oraz Szwajcarem Stefanem Kueng (Groupam-FDJ). Michał Kwiatkowski ze stratą >15 minut dotarł na 77 pozycji. Nieco bliżej, na 46 lokacie uplasował się próbujący jeszcze na początku wyścigu ucieczki - Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels). Kolejni Polacy zajęli miejsca: 87 (Maciej Bodnar), 96 (Michał Wiśniowski), 107 (Szymon Sajnok).

Liege – Bastogne - Liege

W niedzielę 24 kwietnia odbył się „La Doyenne” (tłum. “Staruszka”) czyli wyścig Liege – Bastogne Liege. Przed 60 km miała miejsce masakrycznie wyglądająca kraksa, w której ucierpiało kilkunastu kolarzy. Jadący na przedzie peletonu Michała Kwiatkowski uniknął szczęśliwie upadku. Nisetety 2-gi z Polaków (Arkea Samsic) wycofał się z wyścigu.

Na podium stanęli Belgowie, kolejno Remco Evenepoel (Quick-Step Alpha Vinyl), Quinten Hermans (Intermarche - Wanty - Gobert Materiaux) i Wout van Aert (Jumbo-Visma).

Michał Kwiatkowski ukończył wyścig na 100 pozycji odpadając z czołówki tuż przed rozstrzygającym odcinkiem wyścigu. Na 78 pozycji finiszował reprezentujący polskie barwy Cesare Benedetti (Bora – Hansgrohe).


_____________________

Autor: Łukasz Jaśkiewicz