Nie od dziś wiadomo, że zmiana stylu życia na lepszy, może mieć ogromne znaczenie zarówno dla naszego zdrowia, jak i sylwetki, ale czy można przesadzić ze zdrowym odżywianiem? Okazuje się, że tak. Obsesyjne próby kontrolowania własnego ciała bardzo szybko mogą przerodzić się w zaburzenia odżywiania. W niniejszym artykule poruszę kwestię ortoreksji, czyli choroby, która określana jest jako "fiksacja na punkcie zdrowego odżywiania się ". Niestety, ale z jej istnienia nie zdaje sobie sprawy zdecydowana większość osób nią dotkniętych. Granica między zdrowotnym stylem życia a ortoreksją jest naprawdę cienka.

Ortoreksja - czym jest?

Do najczęściej występujących zaburzeń odżywiania należy m.in ortoreksja. Ortoreksja, czyli przesadne dbanie o zdrowe żywienie zaczyna się niewinnie. O ile przywiązywanie należytej uwagi do codziennej diety jest czymś niezaprzeczalnie dobrym, to w pewnych przypadkach może przybrać chorobliwą postać. Okazuje się, że przypadłość ta dotyka częściej kobiet, niż mężczyzn.

Ortorektycy koncentrują myśli głównie wokół tematyki jedzenia, a najmniejsze odstępstwo od narzuconego sobie restrykcyjnego reżimu kończy się frustracją i cierpieniem emocjonalnym.  Konsekwencją takiej obsesji jest funkcjonowanie w trybie ciągłego zagrożenia, czyli stresu. Przewlekły stres zwiększa ryzyko powstania chorób przewlekłych. 

Ortoreksja - kiedy się zaczyna problem? 

Ortoreksja zaczyna się niewinnie. Na początku tak jak każda osoba chcąca poprawić estetykę swojej sylwetki oraz zdrowie,  zmieniamy nawyki żywieniowe na lepsze, eliminujemy wysoko przetworzone produkty, planujemy posiłki, ważymy produkty, liczymy kalorie, regularnie uprawiamy aktywność etc. Nie ma w tym nic złego, prawda? Prawda - dopóki nie dojdziemy do momentu, w którym obsesyjna dbałość o jak najlepszy dobór produktów pod kątem odżywczym staje się fanatyzmem.  

W przypadku ortoreksji przesadnie przywiązujemy uwagę do układania jadłospisu oraz jakości produktów, spędzamy dużo czasu na ilustrowaniu etykiet na produktach, ciągłe myślimy o tym co zjemy, o której godzinie (trzymamy się skrupulatnie przestrzegania określonych pór posiłków), mamy trudności ze spożyciem posiłku przygotowanego przez kogoś innego, z obawą, że znajdzie się w nim niepożądany przez nas składnik, a gdy już zjemy taki posiłek to  kończy się to zwykle silnymi wyrzutami sumienia i stanem bliskim depresji.

Zdarzają się również sytuacje, gdy odmawiamy posiłku w towarzystwie pomimo głodu. W pewnym momencie zjawisko to zaczyna przybierać patologiczną postać. Ortorektyk powiązany jest również z izolacją społeczną, unika wyjścia ze znajomymi, nie chodzi do restauracji, nie spożywa posiłków poza swoimi zaplanowanymi etc. Tego typu relacja z jedzeniem paradoksalnie niszczy nasze zdrowie i życie. Jeżeli wymienione wyżej zachowania zauważyłeś u siebie, to warto pochylić się nad tym problemem i zrewidować swoje podejście. 

Podsumowanie 

Warto wiedzieć, że między zdrowym stylem życia, a ortoreksją jest cienka granica. Jeśli podporządkowujesz całe swoje zycie pod jedzenie, wycofujesz się przez to z życia towarzyskiego, za wszelką cenę nie chcesz spożywać posiłków poza domem, a także rozmyślasz całe dnie nad jedzeniem to znaczy, że pojawił się duży problem. Oczywiście nie twierdzę, aby nie przywiązywać uwagi do produktów, po które sięgamy, niemniej jednak chodzi tutaj o zdroworozsądkowe podejście do żywienia i zachowanie umiaru. 

Spis piśmiennictwa 

1. Costa CB, Hardan-Khalil K, Gibbs K. Orthorexia Nervosa: A Review of the Literature. Issues Ment Health Nurs. 2017 Dec;38(12):980-988.

2.  Donini LM, Marsili D, Graziani MP, Imbriale M, Cannella C. Orthorexia nervosa: a preliminary study with a proposal for diagnosis and an attempt to measure the dimension of the phenomenon. Eat Weight Disord. 2004;9(2):151–7. doi: 10.1007/BF03325060. 

________________

Autor: Marcin Grzelak