W pewnych kręgach mówi się, że umiarkowana dawka alkoholu może ułatwić zasypianie. Na pozór tego typu rozwiązanie mogłoby się wydawać słuszne, gdyż alkohol działa na nasz organizm rozluźniająco. Dla wielu osób drineczek przed snem po ciężkim dniu może być dobrym pomysłem, jednak jak się okazuje tego typu przekonanie jest mylne i może działać na nas sen wręcz przeciwnie, a mianowicie pogorszyć jego jakość. Dlaczego tak się dzieje? Zapraszam do czytania.

Wpływ alkoholu na zdrowie i sylwetkę

Umiarkowana konsumpcja alkoholu nie stanowi zagrożenia dla osób zdrowych, odpowiedzialnych oraz dbających o dobre nawyki żywieniowe na co dzień. Wypicie butelki piwa, kieliszka wina czy innego trunku DOBREJ JAKOŚCI nie doprowadzi do utraty ciężko wypracowanej formy fizycznej, ani nie odbije się na negatywnie na zdrowiu. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem jeśli napiszę, że nadużywanie alkoholu blokuje metabolizm i predysponuje do rozwoju wielu chorób. Alkohol jest ciężkostrawny, bardzo długo się metabolizuje,  jeszcze po kilkunastu godzinach jest wykrywalny we krwi, co negatywnie wpływa m.in. na wątrobę oraz nerki, które muszą filtrować jego metabolity, prowadząc np. do mikrozapaleń kanalików nerkowych. Negatywne skutki przyjmowania alkoholu są szerokie.

Niemniej jednak bardzo często osoby aktywne fizycznie unikają alkoholu jak ognia, zastanawiając się ile mogą wypić by nie zepsuć wypracowanych efektów. Tak naprawdę nie da się stricte odpowiedzieć na pytanie ile można wypić alkoholu, aby nie zepsuć wypracowanych efektów, gdyż jest to kwestia wysoce indywidualna. Umówmy się, że lampka wina, mały drink lub butelka piwa raz na jakiś czas jest symboliczną ilością.

Alkohol ułatwia zasypianie?

Alkohol jak najbardziej może ułatwiać zasypianie, gdyż oddziałuje na receptory GABA, dzięki czemu działa rozluźniająco oraz usypiająco, ale .. to wszystko. Alkohol działa na nasz organizm sedacyjnie (podobnie jak leki nasenne) z tym że jakość nocnego wypoczynku będzie o wiele gorsza. Konsekwencją spożywania alkoholu późnym wieczorem jest spłycony, pofragmentowany sen (z licznymi przebudzeniami). W tym miejscu chciałbym bowiem nadmienić, że bardzo często tego nie odczuwamy w nocy, jednak badania EEG (elektroencefalografia) wykazuje, że mimo tego, następują przerwy w pewnych fazach snu. Ponadto alkohol blokuję fazę REM - faza w której pojawiają się marzenia senne oraz jest niezwykle ważna dla naszej kreatywności oraz odporności na stres.

Być może myślisz sobie: to trywialne, ale alkohol np.: dobrej jakości czerwone wino czy piwko w umiarkowanych dawkach nie jest inwazyjny, gdyż dostarcza wiele cennych związków. Żeby było jasne - nie chodzi o to, aby panicznie wystrzegać się alkoholu wieczorem, sytuacje takie jak kolacja z partnerem czy spotkania towarzyskie  ze znajomymi w wolny wieczór to odrębne przypadki  (warto bowiem nie pić alkoholu do samego końca imprezy), jednak jeśli zależy nam szczególnie na poprawie snu to warto na co dzień unikać alkoholu przed położeniem się spać. Rozregulowuje on geny zegarowe, fragmentuje sen oraz zaburza fazę REM.

Jak zadbać o jakość snu?

Nie ma gotowej recepty na to, aby poprawić jego jakość. Należy zadbać o wiele czynników, żeby wesprzeć zdrowy i regenerujący sen. Przede wszystkim należy blokować światło niebieskie wieczorem, minimum godzinę przed położeniem się do łóżka warto odłożyć elektronikę, ewentualnie jeśli pracujemy do późna można zaopatrzyć się w  specjalne okulary z filtrem lub program na telefon i komputer takie jak np: IRIS, flux. Ponadto nie powinniśmy się objadać na noc – ostatni posiłek warto zjeść na 3-4h przed snem. Ważną kwestią jest również unikanie kofeiny i alkoholu wieczorem, a także o zadbanie optymalnej ciemności w sypialni, opaska na oczy i zatyczki do uszu doskonale się sprawdzą. Kładzenie się spać i wstawanie o podobnych porach również pomoże wyregulować rytmy dobowe i jakość snu.

_________________

Autor: Marcin Grzelak