Na przestrzeni lat słodkie kremy czekoladowe bez cukru zyskały ogromną popularność na całym świecie. Często goszczą one na śniadaniowych stołach i pełnią rolę smarowidła do omletów, pieczywa lub naleśników. Nierzadko też są dodawane do posiłków takich jak owsianka, a przez największych łasuchów wyjadane prosto ze słoika. Niestety większość sklepowych kremów łączy wysoka kaloryczność oraz duża zawartość cukrów prostych. Na szczęście są alternatywy dla takich produktów - kremy bez dodatku cukru. Właśnie o nich piszemy w poniższym artykule. Które kremy będą najlepszym wyborem? Przygotowaliśmy dla Was ranking TOP3.

GRENADE CARB KILLA PROTEIN SPREAD

Firma Grenade znana jest ze świetnych batonów proteinowych, jednak jej oferta nie zamyka się na produktach impulsowych. Na podstawie kilku batonów Carb Killa powstały kremy bez dodatku cukru. Co warto o nich wiedzieć? Są dostępne w aż czterech wersjach smakowych:

  • Hazel Nutter
  • Milk Chocolate
  • Jaffa Quake
  • White Chocolate Cookie

W każdym kremie cukier został zastąpiony substancją słodzącą - maltitolem. To z kolei ma wpływ na niską zawartość cukrów prostych - około 90% mniej niż w popularnych kremach czekoladowych. Dużą zaletą kremów od Grenade jest również większa ilość protein. Stanowią one 20% każdego kremu i pochodzą głównie z koncentratu białka serwatki.

Opisując kremy Carb Killa nie można zapomnieć o źródłach tłuszczów. W tym przypadku są to: olej rzepakowy oraz olej z olejowca gwinejskiego. Ten drugi pochodzi z upraw zgodnych z założeniami organizacji RSPO (The Roundtable on Sustainable Palm Oil), a potwierdzeniem tego jest certyfikat widoczny na etykiecie kremów. Oznacza on zrównoważoną produkcję oleju, czyli mniej szkodliwą dla ekologii.

Jak zatem teoria przekłada się na praktykę? Choć skład i wartości odżywcze są niezwykle ważne, to konsystencja i smak również należą do istotnych cech. Wszyscy przecież lubimy jeść smacznie. Na szczęście Carb Killa Protein Spreads takie właśnie są - ich smak pozytywnie zaskoczy nie jednego miłośnika kremów czekoladowych. Mogą pochwalić się dużą słodkością, naturalnymi aromatami i intensywnie mleczną czekoladą. Smaki są na tyle zróżnicowane, że każdy na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.

Skoro o smaku napisaliśmy już kilka słów, to warto wspomnieć jeszcze o samej konsystencji. Nie da się ukryć, że cechy takie jak gęsta i ciągnąca się są podstawą każdego kremu. Dzięki nim możemy mówić o znacznie szerszym wachlarzu zastosowań. Grenade Spreads mają obie te cechy, ale to nie wszystko. Wersje White Chocolate Cookie oraz Hazel Nutter są też delikatnie chrupkie. W przypadku tej pierwszej jest to zasługa tytułowych ciasteczek. Orzechowy krem zawiera zaś małe kawałki orzechów laskowych.

W jakich zastosowaniach najlepiej sprawdzą się kremy Grenade? Na to pytanie nie ma uniwersalnej odpowiedzi, bo wszystko zależy od upodobań konsumenta. Możemy jednak zapewnić, że spełnią swoje zadanie zarówno jako smarowidło do wafli, omletów i pieczywa jak i dodatek do owsianki lub innych tego typu posiłków.

TREC BOOSTER PROTEIN CREAM

Drugie miejsce w naszym rankingu fit kremów należy do Trec Nutrition. Booster Protein Cream dołączył do asortymentu tej firmy w 2019 roku. Na początku był to tylko jeden smak - Chocolate Nuts. Kilka miesięcy po tej premierze światło dzienne ujrzała też wersja kokosowa. Oba kremy mają podobne właściwości, o których grzechem byłoby nie wspomnieć.

Kremy od Trec Nutrition zawierają tylko naturalnie występujące cukry proste, a główną substancją słodzącą jest maltitol. Słodzik ten stanowi około 30% składu. Właśnie dlatego pod względem słodkości Booster Protein Cream może rywalizować z normalnymi kremami. Te ostatnie deklasuje jednak ilością białka. W 100g zawiera około 21g protein ze świetnego źródła jakim jest koncentrat białek mleka. Jak każdy krem do smarowania, ten bez cukru też zawiera niemałą ilość tłuszczów.

Te tutaj pochodzą głównie z oleju palmowego. Ten popularny w przemyśle spożywczym tłuszcz nie cieszy się dobrą prasą, ale tylko wtedy, gdy mowa o jego utwardzonej odsłonie. W kremach bez cukru od Trec Nutrition występuje w postaci frakcjonowanej - zdecydowanie lepszej dla naszego zdrowia. Analizując skład trzeba też wyróżnić obecność naturalnych aromatów i brak konserwantów.

Chocolate Nuts vs Coconut. Który z kremów smakuje lepiej? To jedno z tych pytań, na które nie ma prostej odpowiedzi i aż prosi się o użycie słów "to zależy". Wszystko zależy bowiem od preferencji smakowych.

Wersja Chocolate Nuts z pewnością przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom połączenia mlecznej czekolady i orzechów laskowych. Firma Trec tworząc ten krem chciała jak najbardziej odtworzyć smak popularnego kremu i to się udało - jest znakomity.

Smak kokosowego Booster Protein Cream nie jest jednak gorszy. Dodatek miąższu z kokosa i wiórków kokosowych nadaje mu naturalności i intensywności. Możemy Wam zdradzić, że przypomina praliny kokosowe. Oba smaki bardzo polecamy spróbować - ciężko wybrać jednego faworyta.

O wyborze kremu może zatem przesądzić konsystencja. Wersja Chocolate Nuts jest gęsta i ciągnąca, a struktura lekko chrupiąca. Dzieje się tak dzięki posiekanym orzechom laskowym, które stanowią 6.2% składu. Dzięki tym cechom kremu można użyć jako smarowidło, polewa czy po prostu dodatek do posiłku.

Nieco inaczej wygląda konsystencja kokosowej wersji. Tutaj możemy już mówić o aksamitnej i rzadszej konsystencji. Z tego powodu jako smarowidło nie do końca się sprawdzi, ale furtka do innych zastosowań jest nadal otwarta. My polecamy szczególnie rolę polewy do naleśników i omleta. Warto kombinować też samemu.

SKINNY FOOD CHOCAHOLIC SPREAD

Trzecie miejsce na w naszym rankingu kremów bez dodatku cukru przyznajemy marce Skinny Food. Chocaholic występują w trzech bardzo zróżnicowanych smakach:

  • Hazelnut & White Chocolate
  • Chocolate Orange
  • White Chocolate

Kremy tej firmy znacznie różnią się od tych wymienionych wcześniej. Jakie są najważniejsze różnice? O tym piszemy w kolejnych wersach.

Pierwsza rzucająca się w oczy różnica to niższa zawartość białka, bo około 4%. Powód jest prosty - kremy Chocaholic jako jedyne z tego rankingu nie są kremami proteinowymi. Jednym z głównych założeń podczas ich tworzenia było wyeliminowanie cukrów dodanych oraz zastąpienie powszechnego oleju palmowego innym źródłem tłuszczów.

Innymi słowy, firma Skinny Food chciała po prostu stworzyć alternatywy dla popularnych kremów czekoladowych. Ta misja została spełniona. Kremy zawierają zaledwie ~5g cukrów prostych w 100g, a są słodzone maltitolem oraz stewią. Wspomniany kilka zdań wcześniej olej palmowy został zaś zastąpiony innymi olejami roślinnymi - rzepakowym i shea. Jak takie zmiany przekładają się na praktyczne cechy Chocaholic?

Na szczęście nadal możemy mówić o świetnym smaku. Substancje słodzące w postaci maltitolu oraz glikozydów stewiolowych stanęły na wysokości zadania i zapewniły wszystkim kremom bardzo słodki smak. Duża słodkość to jednak nie wszystko. Warto dodać, że nazwy Chocaholic mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Użyte tutaj połączenia aromatów zostały świetnie dobrane i dzięki temu możemy cieszyć się smakiem deklarowanym przez producenta. Choć wszystkie trzy kremy nam smakują, to za najbardziej oryginalny uznajemy Hazelnut & White Chocolate. To dość popularne połączenie w normalnych kremach, a mimo to w bezcukrowej wersji rzadko się je spotyka. Skinny Food stworzyło świetny mix białej czekolady i orzechów laskowych.

Tak samo jak w przypadku innych kremów, wspomnimy jeszcze o konsystencji. W Chocaholic jest ona nieco inna niż w tych od Grenade oraz Trec. Każdy krem jest aksamitny i nie zawiera żadnych dodatków urozmaicających jego strukturę. Cechuje się też mniej ciągnącą konsystencją, co czyni go idealnym smarowidłem. Polecamy jednak sprawdzić kremy w różnych zastosowaniach.

PODSUMOWANIE

Każdy z przedstawionych w tym artykule kremów stanowi dobrą alternatywę dla kremów słodzonych cukrem. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, naszym faworytem jest jednak firma Grenade i ich Carb Killa Protein Spread. Na drugim miejscu na podium plasuje się Trec Booster Protein Cream, a trzecie należy do Skinny Food Chocaholic Spread.

Ten ostatni jako jedyny nie jest proteinowy, ale ma wiele innych cech, dla których warto go spróbować. Na koniec warto podkreślić, że choć kremy bez dodatku cukru są lepszym wyborem niż te zwykłe, to nadal zawierają 500-600 kcal w 100g. Właśnie dlatego słowem klucz podczas ich spożycia będzie umiar. Dodawanie porcji 15-30g do posiłków z pewnością wystarczy, aby nadać mu lepszego smaku.

___________________

Autor: Bartek Szkutnik