Rtęć i suplementy – wybieraj świadomie!

Najlepsze suplementy dla sportowców powinny być bezpieczne i zawierać deklarowaną ilość substancji czynnej. Surowce wykorzystywane do produkcji suplementów powinny być wysokiej jakości. Poza samą substancją deklarowaną (oraz jej ilość) w produkcie ważna jest czystość odżywek i suplementów diety. Brak zanieczyszczeń suplementów to podstawa bezpieczeństwa dla konsumenta. Przy wyborze odżywki warto zwracać uwagę na dodatkowe certyfikaty. Szczególnie ważne, aby w suplementach nie było rtęci, kadmu, ołowiu i arsenu czyli metali ciężkich. Jeśli stawiasz na zdrowie, postaw na jakość i bezpieczeństwo suplementacji! O czym warto wiedzieć w temacie rtęci i suplementacji? Zapraszamy do lektury!

 

W artykule:

  • Zanieczyszczenia odżywek – na co uważać?
  • Rtęć w suplementach – prawda czy fałsz?
  • Bezpieczne suplementy – postaw na jakość i sprawdzonych producentów!
  • Słowo od Strefy Mocy – wybieraj świadomie! 

GIS czyli Główny Inspektorat Sanitarny co jakiś czas przestrzega przed spożyciem suplementu, w którym wykryto zanieczyszczenie. Rynek rozwija się niezwykle dynamicznie i jest to w pewien sposób nieuniknione. Na szczęście skala tego zjawiska jest coraz niższa i coraz rzadziej w suplementach znajduje się rtęć. Niestety ostatnia sprawa z rtęcią w suplementach znalezionych w produkcie producenta polskiej marki świadczy, by przywiązywać szczególną uwagę do tego, gdzie i od kogo kupujemy suplementy!

Od 1999 roku jako Strefa Mocy sprzedajemy bezpieczne odżywki i w niniejszym artykule chcemy, abyście zwracali szczególną uwagę właśnie na jakość odżywek, by uniknąć ryzyka zanieczyszczeń. A więc… zaczynamy!

Zanieczyszczenia odżywek – na co uważać?

Temat zanieczyszczeń odżywek i suplementów diety co jakiś czas wraca przy okazji różnego rodzaju afer. Pomimo, że coraz częściej są to odosobnione przypadki – my przy tej okazji zwracamy szczególną uwagę na to, że warto wybierać suplementy wysokiej jakości z certyfikatami pochodzące od uznanych producentów.

Warto korzystać także z profesjonalnego doradztwa i konsultacji z suplementacji. W praktyce każdy by chciał kupić „tanią i dobrą odżywkę dla sportowców”. Za jakość trzeba jednak zapłacić, a przed wyborem i pytaniem „czy odżywka działa czy nie”, trzeba zastanowić się nad tym, czy odżywka ma niezbędne certyfikaty (mile widziane są dodatkowe oznaczenia na suplementach – o nich jeszcze za chwilę wspomnimy) oraz czy odżywka jest bezpieczna dla zdrowia. Wśród zanieczyszczeń często wspomina się o rtęci (Hg) – metalu ciężkim, który jest toksyczny, szkodliwy dla zdrowia i niestety się kumuluje (nawet przy niskich stężeniach). Rtęć może ulegać bioakumulacji i koncentracji w tkankach organizmu (jest cytotoksyczna, obniża ilość glutationu i zwiększa produkcję szkodliwych dla zdrowia wolnych rodników). Rtęć blokuje aktywność enzymów uczestniczących w naprawie DNA. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje rtęć za 1 z 10 zagrożeń dla zdrowia publicznego (WHO, 2010).

Bezpieczne suplementy – postaw na jakość i sprawdzonych producentów!

O certyfikowanych suplementach pisaliśmy już wcześniej na naszym blogu Strefy Mocy (w temacie kreatyny Creapure: >>> Czytaj więcej <<< oraz kwasów Omega-3 i certyfikatu IFOS: >>> Czytaj więcej <<<. Jak się okazuje, warto zwracać uwagę na jakość i certyfikację suplementów. Ktoś by powiedział, „nie ważne jaką kreatynę weźmiesz, wszystkie działają”, ale czy Ty zwracasz uwagę na dodatkowe oznaczenia na odżywkach? Za wysoką jakość trzeba czasami nieco więcej zapłacić. W dobie rozwoju suplementacji, poza substancją czynną w produkcie ważne są także czyste surowce i brak zanieczyszczeń. 

Dwa ważne przykłady certyfikatów jakości związane także z czystością odżywek (i tematem rtęci) to znak Creapure i IFOS. Zacznijmy najpierw od drugiego z nich – IFOS (ang. International Fish Oil Standards) to oznaczenie na kwasach Omega-3. Certyfikat świadczy o dobrze udokumentowanym i bezpiecznym wpływie na ludzki organizm zawartych kwasów omega-3. Praktycznie niemal każda marka ma w swoim portfolio kwasy Omega-3. Już od 2004 r. istnieje IFOS. Jako międzynarodowy system kontroli jakości produktów z kwasami Omega-3 jest najbardziej rozpoznawalnym certyfikatem marki Nutrasource będącego oznaką dobrej jakości i czystości produktów z kwasami Omega-3. Dzięki IFOS zyskujesz pewność, że marka testuje swoje produkty zgodnie z najwyższym standardem dającym produkcji kontrolę jakości i czystość, dzięki czemu zmniejszasz szansę na spożywanie np. produktów zawierających rtęć. Nie każdy śledzi branżę i tematy suplementacji w sporcie i ma czas śledzić nowinki w tej branży. 

Zanieczyszczone suplementy w dobie rozwoju jakości produkcji są coraz rzadsze, ale… To co możesz zrobić to dokonywać zakupu u sprawdzonych producentów odżywek. Najlepsza odżywka dla sportowców to bezpieczna odżywka dla zdrowia!

Wracając do pierwszego przykładu – znaku Creapure dający pewność tego, że w kreatynie znajduje się nie tylko najlepszej jakości monohydrat kreatyny. Jest to również znak bardzo dobrzej przebadanej kreatyny (w AlzChem Trostberg GmbH), która jest dobrze rozpuszczalna w wodzie, wolna od dopingu i zanieczyszczeń metalami ciężkimi (kreatyna bez rtęci).

Innym przykładem poza Creapure i IFOS może być np. KSM-66 (w przypadku Ashwagandhy). Jest niezwykle popularnym ziołem adaptogennym stosowanym w sporcie. Posiada moc zbawiennych dla zdrowia witanolidów uważanych za główną substancję wpływających na jej potencjał zdrowotny i ergogeniczny. Nie każdy jednak zwraca uwagę na certyfikację z tajemniczo brzmiącym akronimem KSM-66. Możesz kupić tanią Ashwagandhę bez certyfikacji, ale biorąc pod uwagę zdolność niektórych roślin (w tym adaptogenów) do kumulacji zanieczyszczeń – warto wybierać dobrą Ashwagandhę ze znakiem KSM-66. Jesteś pewny nie tylko ilości substancji w produkcie, ale także tego, że surowiec jest dokładniej badany na zawartość zanieczyszczeń – pochodzi ze sprawdzonych plantacji, a jego przetwarzanie jest kontrolowane na każdym etapie.

 

Rtęć w suplementach – prawda czy fałsz?

W przypadku suplementów, podobnie jak w produkowanej żywności istnieją pewne normy związane z jakością i czystością, które mówią o dopuszczalnej ilości zanieczyszczeń np. metalami ciężkimi w produkcie. Ilość ta nie może przekroczyć pewnych norm bezpieczeństwa dla zdrowia. Dopuszczalna ilość metali ciężkich w suplementach wynosi maksymalnie 10 mg / kg, zaś dopuszczalna ilość rtęci w suplementach (oraz kadmu, ołowiu czy arsenu) nie więcej niż 1 mg / kg. Rtęć w suplementach wykryto niedawno w produktach jednej z marek produkujących kreatynę. Niestety takie afery nie działają na korzyść całej branży suplementacji. Strefa Mocy od wielu lat stawia na jakość i bezpieczeństwo oferowanych odżywek i suplementów.

Zanieczyszczenie kreatyny rtęcią może więc być momentem w którym warto się zastanowić, czy nie trzeba więcej uwagi poświęcać badaniom suplementów. Wybierajcie suplementy sprawdzonych firm z certyfikatami jakości i bezpieczeństwa! Pamiętajmy, że wg ATSDR (ang. Agency for Toxic Substances and Disease Registry) rtęć jest 1 z 3 najbardziej niebezpiecznych substancji dla zdrowia ludzi. Spożywanie rtęci może negatywnie wpływać na układ nerwowy oraz jelita, serce, czy żołądek i nerki. Rtęć zaburza procesy związane z pamięcią, może wywołać drżenia mięśni, czy stany lękowe i wahania nastroju. Zatrucie rtęcią występuje rzadko, ale trzeba o tym mówić, by po raz kolejny podkreślić, że wysoka jakość suplementów ma znaczenie! Pamiętajmy, że rtęć pojawia się jako efekt działalności człowieka (zła utylizacja odpadów, rafinacja ropy naftowej, palenie węglem, używanie nawozów i pestycydów). Kupowanie przysłowiowych „tanich chińskich kreatyn” nie ma sensu.

Wybierając suplementy, szczególnie warto wybierać świadomie produkty np. z kwasami Omega-3 i suplementy kreatyny oraz odżywki białkowe (to w zasadzie spożywamy dość często i regularnie). To właśnie ryby (czy owoce morza) najczęściej mogą być zanieczyszczone rtęcią (zawierające metylortęć), co z kolei może wpływać na zawartość rtęci w kwasach Omega-3. Kreatyna zaś jest bardzo powszechnym suplementem, który należy do ścisłej czołówki. Czysta kreatyna powinna zawierać nie tylko blisko 100% kreatyny, ale również być jak najczystsza od metali ciężkich! Kreatyna i rtęć z pewnością nie tworzą zgranej pary!

 

Słowo od Strefy Mocy – wybieraj świadomie!

Zdrowie jest najważniejsze! Proste, ale bardzo wymowne hasło, które mówi tak wiele! Jak każdy profesjonalny sportowiec dbaj o trening i każdy inny detal. Dotyczy to także podejmowania prawidłowych decyzji związanych z wyborem odpowiedniego suplementu dla siebie. Dokonywanie decyzji wiąże się z odpowiedzialnością za swoje zdrowie. Najlepsze suplementy dla sportowców to suplementy, które także są odpowiednio oznaczone i produkowane zgodnie z normami jakości i bezpieczeństwa. Szukaj zawsze dobrych porad i konsultacji suplementacyjnych!

Magazynowana w organizmie rtęć wpływa niekorzystnie na zdrowie. W tym przypadku warto dodać, że agonistą rtęci jest selen. Prawidłowy poziom selenu w ustroju pomaga usuwać rtęć z organizmu (wiąże rtęć w metylotlenek rtęci i wydala go) – wiąże metale ciężkie i wzmacnia barierę antyoksydacyjną organizmu. Suplementacja selenu zmniejsza szereg niekorzystnych dla zdrowia objawów – działa wielokierunkowo pomagając organizmowi walczyć z wolnymi rodnikami tlenowymi (zmniejsza to ryzyko wielu chorób, zatruć, a nawet nowotworów). Naturalnie w żywności dobrym źródłem selenu są orzechy brazylijskie, dorsz, łosoś, drób, czy… tuńczyk!