W tej części serii artykułów o poziomie testosteronu przyjrzymy się, jak rodzaj oraz natężenie aktywności fizycznej może różnicująco wpływać na poziom testosteronu. Poruszone zostanie także zagadnienie mikrocyrkulacji i funkcjonalności jąder w produkcji testosteronu oraz efekt stanu zapalnego.

Wysiłek fizyczny i masa mięśniowa a testosteron

Krótkie i intensywne wysiłki fizyczne (w szczególności treningi siłowe z wykorzystaniem ćwiczeń wielostawowych, które mocno angażują układ neurologiczny, będą sprzyjały wzrostowi testosteronu. Serie sprintów charakterystyczne dla treningów HIIT oraz częściowo, treningi sportów walki wykazują zbliżone adaptacje neurologiczne, co trening na ciężarach). Treningi ukierunkowane na wzrost masy mięśniowej zwiększają wrażliwość tkanek na androgeny i podwyższają poziom testosteronu. Ponadto sam wzrost masy mięśniowej istotnie sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej, co również promuje korzystny efekt hormonalny.

Natomiast zbyt długo trwające wysiłki fizyczne sprzyjają wzrostowi kortyzolu oraz nasileniu stanu zapalnego, co negatywnie oddziałuje na hormony płciowe z perspektywy czasu. Dla przykładu, maratończycy w tracie zawodów oraz nawet całe tygodnie po ich zakończeniu, nadal doświadczają znacznych redukcji w poziomie testosteronu, wzrostu kortyzolu i nawet zwiększonego ryzyka sercowo-naczyniowego.

Właściwa praca jąder

Stres oksydacyjny (np. wynikający z palenia papierosów), infekcje układu rozrodczego, użycie egzogennych hormonów (stosowanie SAA-blokowanie osi i nawet włóknienie jąder), nadmierna ciepłota wywołana pracą siedzącą, ciasną bielizną i intensywnym korzystaniem z sauny – stanowią czynniki upośledzające funkcjonalność endokrynną jąder.

Optymalna temperatura, luźna bielizna, dobra mikrocyrkulacja krwi w jądrach – tu np. tauryna pomaga jak również OPC i pycnogenol. Korzystnie oddziałuje również terapia zimnem - 3 sesje po 20 min dziennie - polegająca na okładaniu jąder lodem, stymuluje wyrzut testosteronu. Efektywność wykazuje też terapia światłem bliskim do podczerwonego.

Właściwa praca nadnerczy i tarczycy

W znacznym stopniu uzależnione od poziomu obciążenia stresem (niedoboru snu, przewlekłych infekcji, stanu jelit i mikrobiomu jelitowego). Bardzo istotne jest również wysycenie organizmu mikroskładnikami, często niedoborowymi i ogólnej dostępności energetycznej

Brak stanu zapalnego

Istotnym czynnikiem wpływającym na poziom hormonów płciowych jest obecność choroby. Wystarczy podać zewnętrznie il-6 (chemiczny mediator stanu zapalnego) by wywołać efekt redukcji testosteronu. Działania ukierunkowane na redukcję obciążenia stanem zapalnym dla wielu osób będą kluczowe w optymalizacji produkcji hormonów.

Z drugiej strony nadmierne użycie substancji przeciwzapalnych np. mimetyków restrykcji kalorycznej i ksenohormetyków spowoduje, że organizm będzie regularnie dostawał sygnał o zmniejszonej dostępności do substratów energetycznych, redukcji ulegnie sygnalizacja mTOR. Długofalowy efekt będzie skutkował obniżeniem poziomu testosteronu.

Trening a testosteron – na co uważać?

Praktyczne uwagi: Unikamy długoterminowych głodówek, drastycznego odchudzania. Zwracamy szczególną uwagę na nagły spadek masy ciała w krótkim czasie niezależnie od przyczyny, nie przesadzamy z AMPK aktywatorami typu: resweratrol, kurkumina, kwercetyna, berberyna itp. Nadmierna, przewlekła redukcja sygnalizacji prozapalnej hamuje adaptacyjne mechanizmy do nagłych zagrożeń – jednym z nich jest właśnie optymalna produkcja testosteronu. Ponadto glikoliza beztlenowa (charakterystyczna dla wysiłków siłowych) współwystępująca z procesami zapalnymi dają nagły sygnał zwiększający syntezę testosteronu na poziomie podwzgórza.

Responsywność (wrażliwość) receptorów androgenowych może być pogorszona przez stan zapalny. Organizm mniej ,,czuje” swoje własne androgeny bo nie łączą się z odpowiednim receptorem i nie wywołują kaskady transkrypcyjnej, której efektem końcowym byłby wzrost syntezy białek mięśniowych i biologiczny efekt działania na tkanki. Pod wpływem stanu zapalnego mogą także wywoływać patologiczny efekt transkrypcyjny, który sprzyja progresji nowotworu prostaty.

Na receptory androgenowe korzystnie wpływają: cynk, l-karnityna i witamina D.


_________________

Autor: Robert Rybicki