W tej części serii artykułów o poziomie testosteronu przybliżymy sobie, jak interakcje z innymi hormonami oraz substancjami zaburzającymi układ endokrynny wpływają na poziom testosteronu. Dowiemy się, jak poprzez odpowiednie zachowania i styl życia możemy kreować przewagę lub redukcję tych hormonów oraz zmniejszyć szkodliwy efekt toksyn środowiskowych.

Wpływ dopaminy (dopaminoopornosć)

Dopamina (aktywności dopaminergizujące) oddziałują na wyższe ośrodki podwzgórza. Wywierają zatem pośrednio korzystny efekt na testosteron. Również testosteron oddziałuje na psychologię za pośrednictwem wzrostu transmisji dopaminy. Jest to pozytywne sprzężenie zwrotne. Zatem wszystkie zachowania wysokiego ryzyka w sposób tradycyjny powiązane z odwagą i większą tolerancją na stres, przy jednocześnie faktycznie podejmowanym wysiłku, będą wywierały taki efekt.

Receptorowa dopaminooporność redukuje testosteron. Jest to zjawisko związane z natychmiastową gratyfikacją pod postacią odczuwalnej przyjemności idącej w parze z dopaminą. Wykonywany w tym celu wysiłek jest jednak niewspółmierny do gwałtownego i wielokrotnego (często na zawołanie) wzrostu dopaminy, co szybko skutkuje spadkiem jej transmisji.

Rezygnacja z silnie dopaminergicznych aktywności typu zachowania nałogowe np. pornografia oraz używki: narkotyki, w szczególności opioidy, alkohol, marihuana jest w tym wypadku podstawową interwencją, która przywraca ,,czucie” swojego własnego testosteronu.

Opioidy zakłócają sygnalizację androgenów na poziomie gonadoliberyn i podwzgórza. Antagoniści receptorów opioidowych typu naltrexon lub naloxon mogą tu być pomocne, gdy chcemy stosować ukierunkowaną terapię.

Wpływ prolaktyny

Może być skutkiem działania 19-nor-androgenów, progestagenów, podwyższonego poziomu estrogenu, uogólnionego stanu zapalnego w organizmie lub zaburzeń na poziomie podwzgórza. Ponadto na poziom prolaktyny wpływają leki z grupy SSRI, zmniejszają bowiem transmisję dopaminy, która jest naturalnym antagonistą dla prolaktyny. Każda aktywność, odbywająca się ze współdziałaniem dopaminy (aktywności związane ze współzawodnictwem) będzie miała efekt redukujący poziom prolaktyny, również wysokie dawki witaminy B-6 są efektywne. Wygodny, kanapowy styl życia, nadmierna masa ciała, niewychodzenie ze ,,strefy komfortu”, nie podejmowanie aktywności nacechowanych wysokim stopniem ryzyka będzie podwyższało prolaktynę.

Kortyzol

Przewlekły stres psycho-fizyczny jest zabójcą testosteronu. Myśli, które kreują u nas uczucie stresu odzwierciedlają się w psychosomatyce, wywołują efekt fizjologiczny i biochemiczny. Przewlekłe zamartwianie się wprowadza nas w stan dominacji współczulnej (wzrost adrenaliny). Organizm czując, że jest w stanie ciągłego zagrożenia ,,wyłącza’’ zbędną część fizjologii w ciele. Cierpi na tym produkcja hormonów płciowych jako mechanizm zachowania płodności. Nadmierna produkcja kortyzolu z perspektywy kaskady steroidogenezy zmniejsza możliwości syntezy innych hormonów. Kortyzol ,,kradnie” bowiem pregnenolon wykorzystując go jako swój ,,szkielet chemiczny”. W normalnych warunkach pregnenolon jest wykorzystany jako prekursor dla innych hormonów, w tym DHEA, progesteronu, estrogenu, testosteronu. W warunkach przewlekłego stresu brak dostępności do pregnenolonu stanowi etap ograniczający steroidogenezę.

Jest to typowe, w sytuacji gdy mamy zbyt duży wysiłek fizyczny, znaczną restrykcję kaloryczną, przewlekły stan zapalny, źle funkcjonujące jelita, hipoglikemię, stresującą pracę lub pracę o charakterze zmianowym (co idzie w parze z brakiem snu). Ponadto, gdy wystawiamy się na działanie światła niebieskiego, regularnie oglądamy wiadomości i portale społecznościowe, pokłócimy się z kimś bądź ruminujemy na jakiś temat.

Jak zmniejszyć poziom stresu?

Aby zmniejszyć poziom stresu, należy wprowadzić zasady higieny życia (8-8-8). Wysypiamy się (jakość oraz długość 7-9h), eliminujemy zjawisko bezdechu sennego, regulujemy cykl dobowy (wcześnie wstajemy, wychodzimy na dwór i eksponujemy się na poranne światło słoneczne – stanowi ono silny regulator cyklu dobowego, wcześnie chodzimy spać, nie stosujemy stymulantów farmakologicznych w późniejszej fazie dnia, wyłączamy news’y w tv i portalach społecznościowych, nie wystawiamy się na działanie sztucznego światła niebieskiego), dobieramy natężenie wysiłku fizycznego odpowiednie do możliwości, wrogiem jest przetrenowanie oraz nadmierna praca fizyczna, dobieramy kaloryczność diety, wprowadzamy odpoczynek i aktywności relaksacyjne, kontakt z naturą, spacery po lesie, Shinrin-yoku, uziemianie, ćwiczenia oddechowe, w tym dźwięki głębokie.

Również zarządzenie stresem psychologicznym i medytacja (działania mające na celu zmniejszenie aktywacji osi współczulnej), zachowanie zdrowych kontaktów międzyludzkich, poczucie indywidualnych więzi z bliskimi i szerszej wspólnoty.

Pozycja siły a kortyzol

Jedną z metod natychmiastowej zmiany poziomu krążących hormonów jest obranie pozycji wyprostowanej, stanowczej, otwartej. Zwiększa ona testosteron i redukuje kortyzol (odpowiednio 20 i 25%). Obranie pozycji słabości redukuje testosteron. Dzieje się tak, gdy przyjmujemy pozycję pochyloną, zamkniętą, wąsko rozstawione stopy itp.

Chrapanie nocne, bezdech senny, oddychanie przez usta

Takie przypadłości jak nocne chrapanie, bezdech senny czy oddychanie przez usta, podwyższają stężenie dwutlenku węgla w tkankach. Ponadto, zmniejsza się zdolność organizmu do naprawy komórkowej poprzez pogorszenie jakości snu, obniża dotlenienie tkanek i podwyższa się kortyzol, co negatywnie oddziałuje na poziom hormonów płciowych. Sama zmiana z oddychania przez usta w tracie dnia na oddychanie przez nos skutkuje z perspektywy czasu zmianą kosmetyki twarzy, lepszą wymianą gazową co owocuje poprawą możliwości umysłowych i wydolnościowych oraz korzystnymi zmianami hormonalnymi.

Jako interwencję objawową zastosowanie znajduje urządzenie CPAP w trakcie snu i natomiast długoterminowa interwencja przyczynowa opiera się na redukcji masy ciała.

Otyłość a estrogen

U mężczyzn z nadmierną ilością tkanki tłuszczowej dochodzi do zwiększonej produkcji aromatazy. Jest to enzym produkowany w znacznej mierze przez komórki tłuszczowe. Odpowiada za konwersję testosteronu do estrogenu, przez co obniża stężenie tego hormonu. Ponadto produkuje sygnał negatywnego sprzężenia zwrotnego do mózgu, co dalej wyhamowuje wyższe piętra osi produkcyjnej testosteronu.

Dlatego u mężczyzn z podwyższonym poziomem estrogenu, oprócz otyłości brzusznej pojawiają się cechy typu: rozrost tkanki piersiowej (ginekomastia), zaokrąglenie bioder, zaburzenia libido i wahania nastroju. Podstawową interwencją jest tutaj zmniejszenie nadmiernej masy ciała za pomocą restrykcji kalorycznej. Obniży to poziom estrogenu i jednocześnie powyższy testosteronu.

Optymalny poziom tkanki tłuszczowej szacuje się między 10-15%. Zbyt niski poziom tkanki tłuszczowej również obniża poziom testosteronu, jest bowiem powiązany z towarzyszącym stanem przewlekłej restrykcji energetycznej i odwodnieniem, co wprowadza organizm w stan stresu fizycznego. Podobnie działa drastyczne odchudzanie, nagły spadek masy ciała w krótkim czasie niezależnie od przyczyny, długotrwałe głodzenie. Krótkotrwałe posty mogą poprawić poziom testosteronu, w szczególności w osób z pogorszoną elastycznością metaboliczną/insulinoopornością. Posty tymczasowe z oknami żywieniowymi w pierwszej fazie dnia skutkowały ponadto obniżeniem markerów zapalenia jak i korzystaną zmianą dobowych wzorców pulsacyjnej sekrecji kortyzolu.

Ksenoestrogeny w środowisku


Ksenoestrogeny to syntetyczne substancje, które ze względu na strukturalne podobieństwo do hormonów żeńskich produkują zbliżony efekt sygnalizacyjny. Zaburzają przy tym mocno gospodarkę hormonalną i zmniejszają poziom testosteronu.

To np. mikroplastiki, bisfenol A i pochodne, puszki aluminiowe, nadmierne wystawienie na tworzywa sztuczne, środki ochrony roślin, ftalany, dioksyny, związki ropopochodne wykorzystywane w przemyśle a także pozostałości po tabletkach antykoncepcyjnych w wodzie z kranu. Szacuje się, że w ciągu tygodnia możemy spożywać nawet 5 gram plastiku-kartę kredytową i nawet do 250 gram rocznie.

Fitoestrogeny z piwa (chmielu) i produktów sojowych - są to związki naturalne i wywierają również korzystne efekty na ośrodki w naszym organizmie. Trudno jest znaleźć ewidentne dowody na inhibicję testosteronu, gdy są w sposób zrównoważony stosowane. Ich znaczne nadużycie razem z wystawieniem na inne czynniki estrogenne będzie miało efekt koktajlu (nasilające wzajemny efekt) i faktycznie zaburzy mocno gospodarkę hormonalną.

Podstawową rzeczą, jaką możemy zrobić to zmniejszyć użytkowanie produktów paczkowanych i foliowanych. Bardzo często idzie to w parze z redukcją spożycia wysoce przetworzonych produktów i produktów instant. Warto korzystać z butelek oraz pojemników na żywność innych niż plastikowe lub przynajmniej nie przetrzymywać ich w podwyższonej temperaturze (następuje wtedy nasilona migracja związków do wody). Nie powinniśmy nadużywać produktów bogatych w fitoestrogeny: takie jak soja, piwo chmielowe, lukrecja, zielona herbata i mięta i unikać produktów, w których może występować glifosat. Ponadto możemy zamienić konwencjonalne środki higieny osobistej (zawierają parabeny) na produkty naturalne lub eko. Zasadne będzie także wsparcie wątroby, jako organu zaangażowanego w metabolizm i rozkład estrogenów prekursorami glutationu (NAC, glicyna) i użycie naturalnych substancji mobilizujących usuwanie estrogenów np. sulforafan, indolo-3-karbinol, D-glukaran wapnia.


_________________

Autor: Robert Rybicki