Węglowodany w obiegowej dietetyce bardzo często są demonizowane. Mówi się, że to właśnie sacharydy przyczyniają się do nadwagi czy otyłości. Zwykle, gdy ktoś chce schudnąć mówi się ,,tnij węgle'' , odrzuć ziemniaki, zrezygnuj z chleba i wrócisz do optymalnej masy ciała. Oczywiście jest to możliwe, gdyż rezygnacja z tych produktów zwiększa szanse na wygenerowanie deficytu kalorycznego, a jeśli dostarczamy mniej kalorii, niż wydatkujemy to chudniemy. Węglowodany wysokiej jakości takie jak np: bataty, owoce, ziemniaki, niektóre produkty pełnoziarniste jak najbardziej mogą znaleźć się w zdrowej, odchudzającej diecie. Dziś jednak chciałbym poruszyć kwestię testosteronu. Czy drastyczna eliminacja węglowodanów może przyczynić się do spadku tego jakże ważnego hormonu?

Czy węglowodany wspierają produkcję testosteronu?

Czy zastanawiałeś(aś) się kiedyś nad tym, czy węglowodany w diecie mają wpływ na stosunek testosteron/kortyzol? Okazuje się, że tzw. ,,węgle'' pełnią istotną rolę w tym zakresie. Wysoki ich udział w diecie może nasilić sekrecję testosteronu.

Insulina ma istotny wpływ na SHBG, czyli globulinę wiążącą hormony płciowe. Oznacza to, że im mniej ,,węgli" w diecie, tym więcej SHBG i mniej wolnego testosteronu. Poza tym wydzielanie GnRh — hormonu uwalniającego gonadotropiny dość silnie uzależnione jest od dostępności glukozy. GnRH z kolei pobudza uwalnianie luteotropiny (LH) przez przysadkę, która z kolei pobudza gonady do zwiększonej syntezy i wydzielania testosteronu.

Czy bez węglowodanów spada poziom testosteronu?

Do niezwykle ciekawych wniosków skłaniają wyniki eksperymentu przeprowadzonego z udziałem 20 mężczyzn. Celem badania było określenie wpływu węglowodanów na stosunek fTC (wolny testosteron/ kortyzol). Ochotnicy zostali przydzieleni do jednej z dwóch grup, pierwsza grupa stosowała dietę z niską podażą węglowodanów (ok. 30% dziennego zapotrzebowania energetycznego), zaś druga stosowała dietę z wysoką podażą węglowodanów (ok. 60% dziennego zapotrzebowania energetycznego). Badani wykonywali intensywne treningi codziennie przez trzy dni (ok. 70-75% maksymalnego zużycia tlenu, 60 min dziennie) z interwencjami dietetycznymi (dzień przed i podczas treningu).

Na podstawie przeprowadzonych obserwacji autorzy studium doszli do następujących wniosków: grupa pierwsza (dieta z niskim udziałem węglowodanów) odnotowała 43%-towy spadek stosunku testosteronu do kortyzolu we krwi. Grupa druga (dieta z wysokim udziałem węglowodanów) nie odnotowała znaczących zmian na poziomie wolny testosteron/ kortyzol. Wyżej wymienione wyniki znalazły potwierdzenie również w kilku innych interwencyjnych badaniach.

Czy niski poziom węglowodanów jest główną przyczyną zaniku testosteronu?

Warto nadmienić, że badania nie są odosobnione, ale trzeba zaznaczyć, że mają pewne ograniczenia metodologiczne. Niemniej jednak zacytowane prace mogą pomóc nam lepiej poznać pewne mechanizmy w naszym organizmie. Ponadto to co większości osób może pomagać, to w niektórych przypadkach może szkodzić.

Nie u każdego obniżenie węglowodanów będzie rzutować na wydzielanie testosteronu, gdyż szereg czynników może przekładać się na aktywność androgenów. To jest ciekawostka, która może być brana pod uwagę w fazie redukcji chociażby gdzie intensywność na treningach jest istotna, a węglowodany są bardzo pomocne podczas wysiłku.

Zobacz suplementy węglowodanowe w naszym sklepie: https://strefamocy.pl/pl/14-weglowodany

_________________

Autor: Marcin Grzelak