Czy Rhodiolę można łączyć z Ashwagandhą?
Na przestrzeni ostatnich lat swoją coraz większą popularność na nowo zyskują adaptogeny. Wiele osób testuje różne połączenia adaptogenów oczekując lepszego, synergistycznego działania. Zarówno Ashwagandha jaki i Rhodiola Rosea mają wielu swoich zwolenników. Czy połączenie Ashwagandhy i Rhodioli daje lepsze rezultaty i czy można je ze sobą łączyć?
W artykule:
-
Czym są adaptogeny?
-
Adaptogeny – dla kogo?
-
Różeniec górski – zalety stosowania
-
Ashwagandha – zalety stosowania
-
Rhodiola i ashwaganda – czy można stosować razem?
-
Rhodiola i ashwagandha - dawkowanie
Czym są adaptogeny?
Adaptogeny to roślinne substancje, które wykazują wielokierunkowe działanie na organizm. Działają w następujący sposób:
– przeciwzapalnie i przeciwstresowo,
– przeciwutleniająco i przeciwwirusowo,
– przeciwnowotworowo, immunomodulująco,
– neuroprotekcyjnie, nootropowo.
Zioła adaptogenne wykazują zdolności niespecyficznego zwiększania odporności organizmu na stres fizyczny i psychiczny oraz stosowane są w walce ze zmęczeniem i depresją. Adaptogeny mogą uspokoić i jednocześnie dodać… energii (bez nadmiernej stymulacji układu nerwowego).
Adaptogeny – dla kogo?
Stres może wynikać ze zmęczenia fizycznego lub psychicznego. Osoba przewlekle narażona na stres psychiczny, środowiskowy, wysiłkowy może zaburzać wewnętrzną równowagę organizmu. Powoduje to zwiększone ryzyko wielu chorób tj. nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, depresja, choroby metaboliczne i choroby serca. Pogarsza się również forma sportowa i praca wielu hormonów.
Biorąc pod uwagę tempo życia i częste sytuacje stresowe, społeczeństwo coraz częściej poszukuje naturalnych ziołowych alternatyw łagodzących skutki stresu. Od lat uznanie zyskują szczególnie 2 adaptogeny. Jest to Ashwagandha (Witania somnifera) i Różeniec górski (Rhodiola rosea), które zyskały nawet miano niezastąpionych ziół adaptogennych.
Różeniec górski – zalety
Rhodiola Rosea należy do rzadkich, ale niezwykle cennych roślin. Jako adaptogen poprawia sprawność fizyczną i umysłową. Rhodiola zawierająca główny związek bioaktywny – salidrozyd działa wielokierunkowo.
Ogółem w roślinach z grupy Rhodiola występuje 8 kluczowych związków (rozaryna, rozawina, kalafonia, salidrozyd, tyrozol, rodionina, katechina i kwas galusowy). Każda Rhodiola zawiera salidrozyd, zaś rozawiny (rozawina, kalafonia, rozaryna) są specyficzne tylko dla odmiany Rhodiola rosea. Więcej o właściwościach i działaniu Rhodioli znajdziesz w tym artykule.
W badaniach na ludziach >90% wszystkich odmian stanowiła właśnie Rhodiola rosea. Standaryzowane ekstrakty zawierają zazwyczaj 0,5 – 5% salidrozydu.
Ashwaganda – zalety
Ashwagandha zawiera kilka aktywnych składników i to one mogą odpowiadać za różne mechanizmy działania, poprzez które wywiera on swoje skutki. Obejmują one głównie laktony steroidowe (witanolidy i witaferyny), saponiny oraz alkaloidy, takie jak izopelletieryna i anaferyna.
Zioło ma działanie immunomodulujące, pomaga w stanach lękowych i innych dolegliwościach psychicznych. Za główne działanie adaptogenne odpowiadają m.in. witanolidy, które stanowią najczęściej ok. 5% standaryzowanego ekstraktu. Więcej informacji o ashwagandzie przeczytasz tutaj.
Rhodiola i ashwaganda – czy można stosować razem?
Co jest lepsze, Różeniec górski czy Ashwaganda? To pytanie zadają osoby zastanawiające się nad zastosowaniem adaptogenów. Działanie jest podobne, ale nie identyczne - stąd obydwa adaptogeny można ze sobą łączyć.
Uważa się, że Ashwagandha w swoim działaniu jest łagodniejsza i bardziej relaksująca. Rhodiola rosea zaś jest nieco bardziej energetyzująca i bardziej stymuluje układ nerwowy. Połączenie rozawin i salidrozydu z Rhodioli z witanolidami Ashwagandhy powoduje, że otrzymujemy niezwykle ciekawe połączenia zapewniające ich wspólny synergizm. Organizm doświadcza stabilnego i umiarkowanego pobudzenia. Jest to świetna alternatywa dla wielu substancji stymulujących układ nerwowy (gdzie pojawiać się mogą problemy ze zbyt silnym i krótkotrwałym pobudzeniem).
W przypadku adaptogenów nie ma efektów ubocznych jak przy stosowaniu klasycznych substancji stymulujących. Co więcej, nawet długotrwałe stosowanie nie przynosi skutków ubocznych, których częściej doświadczają osoby stosujące różne stymulanty.
Adaptogeny ogółem wykazują działanie wielokierunkowe dzięki pobudzeniu różnych receptorów (dla kortykosteroidów, mineralokortykoidów, progestyny, estrogenu, serotoniny (5-HT), N-metylo-dasparaginianu, acetylocholiny, kinaz tyrozynowych i innych receptorów sprzężonych z tzw. białkiem G).
To właśnie liczne interakcje (m.in. działające na układ immunologiczny i neuroendokrynny) powodują, że mamy zapewnioną ogólną lepszą odpowiedź farmakologiczną, co jest przykładem typowej „farmakologii sieciowej”.
Rhodiola i ashwagandha - dawkowanie
Jak dawkować Rhodiolę z Ashwagandhą? Zamiast zwiększać dawkę pojedynczego adaptogenu, rozsądnym jest połączenie go z innym adaptogenem. Okazuje się, że dawka-efekt w przypadku stosowania adaptogenów ma kształt dzwonu, stąd zbyt wysokie dawki jednego adaptogenu nie są aż tak skuteczne. (Wiegant i wsp. 2009) Może być to wynikiem regulacji sprzężenia zwrotnego systemów sygnalizacyjnych i/lub różnic w stężeniu progowym do wiązania specyficznych składników ekstraktu z receptorami.
Warto więc łączyć adaptogeny nie przekraczając pojedynczej dawki dla danej substancji. Dobre rezultaty daje również połączenie na 3-4 miesiące jednego adaptogenu, a następnie przetestowanie drugiego w takim samym czasie trwania. Przy 5% ekstrakcie stosuje się 300 – 500 mg Ashwagandhy, a w przypadku 1 – 3% ekstraktu salidrozydu w Różeńcu 300 – 600 mg. Optymalną dawką na początek jest połączenie obydwu adaptogenów po ok. 300 mg.
______________________
Autor: Łukasz Jaśkiewicz